12 błędów popełnianych przez copywriterów, które mogą przyprawić o zawrót głowy

Niewielkie błędy w tekstach – pojedyncze literówki, kilka zagubionych przecinków czy przypadkowe powtórzenie w sąsiadujących zdaniach – mogą zdarzyć się każdemu copywriterowi, wszak nikt nie jest nieomylny. W niniejszym artykule omówimy, jakie błędy najczęściej popełniają copywriterzy. O ile wpadki zdarzają się sporadycznie – nie sprawia to większego kłopotu. Jednak pomyłki popełniane nagminnie, odbieganie od pierwotnego tematu, wodolejstwo lub problemy z terminowym dostarczaniem treści nie wpływają pozytywnie na wizerunek osób przygotowujących content. Potrafią za to zawrócić w głowie osobom sprawdzającym treści!

1. Błędy związane z frazami kluczowymi

Content przygotowywany z myślą o blogach firmowych bądź sklepach internetowych
(m.in. opisy produktów, opisy kategorii czy opisy na strony www) powinien zawierać najważniejsze frazy pod pozycjonowanie. Jednak frazy SEO potrafią sprawić nie lada problem podczas przygotowywania treści.

Najczęściej popełniane błędy związane ze słowami kluczowymi to:

  • za mało fraz w treści – niewielka ilość fraz nie wpłynie korzystnie na odnalezienie tekstu przez użytkowników wyszukiwarek. Co prawda, możliwość zagęszczenia contentu słowami kluczowymi zależy m.in. od objętości tekstu, tematyki, oczekiwań klienta, jednak nie należy bać się fraz oraz ich odmiany;
  • za dużo fraz SEO – teksty przesycone słowami kluczowymi, choć w teorii mogłyby zostać lepiej odebrane przez wyszukiwarki (pod warunkiem połączenia fraz z rzeczowymi informacjami), sprawiają jednak złe wrażenie podczas czytania. Aby tego uniknąć, można stosować synonimy słów kluczowych, co wpłynie pozytywnie i na jakość contentu, i na jego odbiór przez czytelników, a także na roboty wyszukiwarek;
  • sztucznie wstawione frazy kluczowe – nieodmienione frazy użyte w treści będą wyglądać dla czytelnika nienaturalnie, zniechęcą do bliższego poznania tekstu.

2. Nadmierna ilość powtórzeń w treści

Warto stosować jak najwięcej synonimów, które wzbogacą tekst i urozmaicą treść.
Można połączyć przyjemne z pożytecznym i zamiast w niemal każdym zdaniu pisać “czarna sukienka wyszczupla” – zamieniać wyrazy na bliskoznaczne – np. “kreacja w czerni wysmukli sylwetkę”. Podobnie wyraz “stylizacja” lubi często i w nadmiernych ilościach pojawiać się w treściach dotyczących mody. Wspomniane słowo równie dobrze zastąpi “kreacja” czy “zestaw ubrań”. A może copywriter ujmie kwestię w zupełnie inny, kreatywny sposób?

Z innych powtórzeń w tekstach można wymienić:

  • osobiste wtrącenia copywriterów, np. “z pewnością”, “jakkolwiek” – powtarzanie tego samego sformułowania co 2. – 3. zdanie może sprawić, że cały tekst straci na jakości;
  • zaimki “nich/niej/niego” bądź “te/to/tamto” itp. – lepiej zamienić “TE” zwroty synonimami rzeczy, produktów czy kwestii, o których mowa. Dzięki temu treść staje się bardziej czytelna i zrozumiała dla czytelnika, ponadto w naturalny sposób stosujemy frazy kluczowe oraz ich odmiany. A przecież o to właśnie chodzi!

Co istotne – synonimy mają pozytywny wpływ na SEO. Tworząc artykuł np. o prawidłowym odżywianiu w przypadku osób chorych na cukrzycę, możemy używać zwrotu „diabetyk” naprzemiennie z „cukrzyk”.

3. Błędy językowe, interpunkcyjne, ortograficzne

Czasem dłonie pędzące po klawiaturze nie nadążają za myślami kłębiącymi się w głowie copywritera. Nadmierny pośpiech powoduje, że w tekstach lubią pojawiać się m.in.:

  • błędy stylistyczne, niepoprawny szyk w zdaniach;
  • niepoprawna odmiana czy zła forma wyrazów – najlepiej zajrzeć do słownika
    i sprawdzić czy odpowiednio odmieniliśmy problematyczny wyraz. A może w ogóle nie należy odmieniać danego słowa? Przykładowo, “kakao” nie przedstawimy w treści jako “kakałko”. Nie trzeba sięgać od razu po ciężkie tomy, możemy posiłkować się oficjalnymi słownikami internetowymi;
  • za długie zdania, które trudno zrozumieć – problematyczne kwestie trudno jest objaśnić czytelnikowi w kilku słowach. Zwróćmy uwagę, by przedstawić myśl
    w sposób zrozumiały i nie tworzyć zdania, którego końca nie widać;
  • używanie potocznych określeń w treściach – na przykładzie “ciężko” i “trudno”.
    To błąd spotykany nie tylko w tekstach, często można usłyszeć, że komuś “było ciężko w życiu”. O ile nosimy kowadło na plecach, to wszystko się zgadza. Jednak w przypadku contentu na strony internetowe należałoby używać przymiotnika “trudno” w odniesieniu do czynności bądź sytuacji sprawiających nam problem.
    Ciężki może być karton z klamkami na skupie miedzi, jednak trudno wymyślić mi lepszy przykład, który oddawałby sens wspomnianych określeń.

Masz problem ze znakami interpunkcyjnymi? Sprawdź nasz Dekalog dla przecinkowych maniaków.

4. Niestosowanie się do wytycznych klienta

Tekst ma spełniać oczekiwania osoby, która zamawia treści. Zdarza się, że copywriterzy nie zwracają uwagi na podane do wpisu informacje, m.in. frazy kluczowe, kwestie do poruszenia, do jakiej grupy docelowej kierujemy tekst itd. Bywa i tak, że dochodzi do zmiany tytułu
i tematu artykułu według “widzimisię” copywritera. To może być teoretycznie niewielka różnica w nazwie, która jednak znacząco wpłynie na treść. Przykład? Zmiana jednego wyrazu w temacie “Jak czyścić meble drewniane” na “Jak pielęgnować meble drewniane” wydaje się mało nieistotna, lecz – zamiast poradnika o sposobach na bezpieczne czyszczenie drewnianych mebli – otrzymamy wpis o pielęgnacji, czyli: czyszczeniu, konserwacji, prawidłowym użytkowaniu… Jak widać obszar działania nagle się powiększa i nie skupiamy się na głównym celu.

5. Konkretne “lanie wody” – czyli niekonkretne treści o wszystkim i o niczym

Czytelnik poszukuje porad czy inspiracji o budowaniu domów, a w artykule “10 wskazówek dotyczących budowania domu” znajduje informacje o… wystroju wnętrz, ładnych kwiatach do ogródka albo o wyborze lampy do salonu. Odbieganie od tematu, informacje bardziej nabijające znaki w tekście niż niosące odpowiedzi na konkretne zapytania użytkowników sprawią, że ludzie szybko od nas uciekną i będą szukać pomocy tam, gdzie copywriterzy piszą konkrety.

6. Brak researchu lub źle przeprowadzony research

Treści pisane na szybko, bez wcześniejszego sprawdzenia informacji czy poznania tematu przez copywritera nie będą budzić zaufania czytelników. Również klienci nie chcą zamawiać tekstów z nieaktualnymi danymi, niepoprawnych merytorycznie. Brak researchu często idzie w parze z “wodolejstwem” – copywriter nie wie o czym dokładnie pisze, więc treści też są nie wiadomo o czym. Obecnie internet to nieograniczone źródło wiedzy. Wystarczy sięgnąć
w kierunku klawiatury, wyszukać interesujące nas hasło, przesiać fakty od bzdur
i wykorzystać research w stworzeniu rzeczowego contentu!

7. Niepoprawna budowa tekstu

Prawidłowy wpis składa się standardowo z krótkiego wprowadzenia do tematu, jest podzielony na śródtytuły, akapity, mogą pojawiać się wypunktowania w treści. Jakie błędy popełniają copywriterzy w tym zakresie? Zdarzają się wpadki z tekstami, które stanowią jeden wielki zbity blok. Wpis bez wyodrębnionych śródtytułów, wstępu czy podsumowania jest mało przejrzysty (wręcz wcale) i nie zachęca czytelnika do zapoznania się z treścią, nawet gdy został napisany w ciekawy sposób.

8. Nachalne treści, narzucające czytelnikowi zakupy lub skorzystanie z usług

Treści na blogi firmowe mogą przybierać charakter inspiracyjny, poradnikowy bądź informacyjny. Celem artykułów blogowych, jak i opisów produktowych będzie także reklama przedsiębiorstwa i zachęcenie do skorzystania z oferty. Pójdziemy jednak w złym kierunku, pisząc “musisz założyć tę sukienkę, by wyglądać pięknie” czy “oferujemy najlepsze w kraju zabiegi SPA, tylko dzięki nam poczujesz się wyjątkowo”. Lepszy efekt osiągniemy, stosując subtelne “call-to-action” niż tworząc content przesycony frazami namawiającymi czytelnika do zakupu lub skorzystania z usług.

9. Nieterminowość, opóźnienia w wykonaniu tekstów

Zegar wybija godzinę przesłania gotowych opisów bądź tekstów do firmy, a my nadal pracujemy nad researchem? Nie nadążamy z pracą nad contentem, ale przyjmujemy kolejne zlecenie? Copywriter, który regularnie nie dotrzymuje terminów, staje się mniej wiarygodny, a firmy i agencje nie będą tak chętne do współpracy z taką osobą.
Przyjmowanie zbyt dużej ilości zleceń mimo braku czasu na działanie oraz realizację treści nie przyniesie nam wysokich zysków i dobrej opinii. Content przygotowywany w pośpiechu nie będzie wysokiej jakości, a przepracowany copywriter stanie się zestresowany i mniej produktywny.

10. Skopiowanie cudzej treści lub jej fragmentów

Plagiat tekstu – całościowy czy częściowy – jest niczym zaklęcie Avada Kedavra rzucone przez copywritera na samego siebie, własne doświadczenie oraz możliwość zatrudnienia
w branży copywritingu. Podobnie jak wspomniane zaklęcie, podpisanie się pod cudzą pracą
i dostarczenie jej jako “własnej” jest niewybaczalne. Kopiowanie fragmentów lub całych artykułów rzuca zły cień na copywritera. Agencja bądź firma zamawiająca content ma prawo zerwać współpracę z pisarzem z powodu kradzieży contentu. Splagiatowane treści umieszczone w witrynie internetowej nie tylko sprawią, że pozycja w wyszukiwarkach danej strony www spadnie; wiąże się to również z konsekwencjami prawnymi dla copywritera-plagiatora.

Co zrobić, gdy chcemy wyjaśnić zagadnienia techniczne, naukowe? W przypadku trudnych definicji warto je cytować bądź parafrazować niż kopiować lub przedstawiać niemal słowo w słowo jak w opisach na Wikipedii. Starajmy się objaśniać zagadnienia w łatwy
do zrozumienia sposób, tłumaczyć je czytelnikowi możliwie jak najprościej.

11. Niestosowanie się do uwag do treści, brak odpowiednich poprawek

Gdy przygotowany przez copywritera tekst nie spełnia oczekiwań klienta bądź zawiera istotne błędy – konieczne są korekty w treści. Jednak artykuły poprawione byle jak, bez odniesienia się do uwag lub niezmienione wcale będą rzucać złe światło na osobę przygotowującą content.
To z kolei związane jest z niezadowoleniem klienta. Jeżeli treści nie będą satysfakcjonować zamawiającego – konieczna będzie ponowna korekta tekstu. W najgorszym wypadku klient może przejść do konkurencji, a my zostaniemy pozbawieni nowych zleceń.

12. Stagnacja w rozwoju, niechęć do nauki

Najwięcej doświadczenia w tworzeniu treści na strony www osiągniemy dzięki praktyce połączonej ze zdobywaniem wiedzy z zakresu copywritingu. Dobry content powiązany jest
z branżą SEO, która nieustannie się zmienia. Dlatego warto szukać porad odnośnie stosowania fraz kluczowych w tekstach, rozwijać umiejętności pisarskie (może prowadząc własny blog?) oraz nie bać się tworzenia kreatywnych i ciekawych treści.
Zasady dotyczące przygotowywania tekstów, obowiązujące jeszcze 2 – 3 lata temu, stają się nieaktualne. Również algorytmy wyszukiwarek stale ewoluują. Z tego powodu również nasze podejście do contentu i jego tworzenia należy zaktualizować oraz mieć oczy otwarte na nowości w branży SEO.

Podsumowanie

Przeprowadzenie researchu, poznanie branży bądź produktu oraz konkretne przedstawienie tematu to odpowiednia droga do pisania rzeczowo i na temat. Warto przeczytać gotowy tekst po napisaniu i sprawdzić artykuł pod kątem błędów językowych, stylistycznych czy powtórzeń. Pozwoli to nie tylko zniwelować copywriterskie wpadki – poprawimy również jakość tworzonych treści oraz poznamy własne słabości. Nie chodzi jednak o wytykanie sobie literówek i uciekających przecinków, lecz zwrócenie uwagi na najczęściej popełniane błędy oraz unikanie ich w przyszłości. Szlifujmy swoje umiejętności pisarskie oraz śledźmy zmiany zachodzące w branży SEO, by tworzyć content najwyższej jakości – nie tylko pod wyszukiwarki, ale i z myślą o użytkownikach.

Zaufaj specjalistom z ponad 10 letnim doświadczeniem.

Twój content w dobrych rękach

Skuteczna agencja content marketingowa.

Skontaktuj się z nami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *