Audyt treści, czyli początek drogi do skutecznej sprzedaży w sieci

Analiza treści strony, to ciężki kawałek chleba dla każdego właściciela. Treści zawarte w Twoim serwisie to często sterta utartych frazesów, którymi raczysz własnych klientów. Pewnie tak, jak na wielu stronach w sieci i na Twojej, znajdują się takie stwierdzenia, jak: “wyjątkowa oferta”, “innowacyjna”, “nowoczesna”. Przeglądając internet, można odnieść wrażenie, że wszystkie polskie firmy są tak samo nowocześnie wyjątkowe :).

Takie zapełniacze sprawiają, że nie ma miejsca na wartościową treść i na przedstawienie, czym faktycznie się zajmujesz. A kiedy klient ma wątpliwości, co do Twojej oferty, z pewnością z niej nie skorzysta.

 

3 sekundy i już mnie nie ma

Według badań, jako użytkownik, pozostajemy na stronie całe 3 sekundy, jeżeli nie znajdujemy treści, informacji lub produktu, którego szukamy. Trzy sekundy to zdecydowanie za krótko, żeby dokonać zakupu, czy znaleźć Twój numer telefonu, a tym samym skorzystać z Twojej oferty. Dlatego musisz wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klienta i odpowiedzieć na jego niezadane pytania. Bo im wszechstronniej opowiesz o swojej ofercie, tym większa szansa na brak wątpliwości związanych z zakupem, a to doprowadzi do tego, że klienci kupią u Ciebie, a nie u konkurenta.

 

Audyt treści, czyli must have, Twojego biznesu

Czym jest audyt treści? To analiza poprawności stylistycznej, czy językowej WSZYSTKICH treści jakie posiadasz. Dodatkowo analiza obejmuje też warstwę wizualną treści, czyli jej rozmieszczenie, ilość i jakość grafik.

Od czego zacząć?

Załóżmy, że ścieżka poruszania się klienta na stronie jest swego rodzaju wycieczką, w której musisz być niewidzialnym przewodnikiem. Jak zaplanować taką podróż, w której zwieńczeniem będzie zakup lub skorzystanie z Twoich usług?

 

Poznaj klienta, czyli stwórz persony

Musisz się dowiedzieć, kim są Twoi klienci, jakie mają realne potrzeby oraz jak Ty i Twój produkt możecie na nie odpowiedzieć. Musisz więc stworzyć persony, czyli zwizualizowane osoby, które są odzwierciedleniem grup Twoich klientów. Brzmi skomplikowanie, a chodzi jedynie o podzielenie Twoich klientów na grupy i wyobrażenie sobie każdej z tych grup jako jednej osoby z krwi i kości.

Czyli Twoja persona będzie miała płeć, określoną ilość lat, hobby, potrzeby i cele.

Jak je stworzyć?

Dane o odbiorcach możesz wydobyć ze statystyk Google Analytics lub Twojego fanpage’a. Nie staraj się wyodrębnić tylko jednej persony, z mojego doświadczenia wynika, że wyklaruje się obraz kilku person, z reguły około trzech.

Skoro już zgrupowałeś swoich klientów, teraz opisz każdą z nich, co robi, jaką ma sytuację życiową, i najważniejsze, czego mógłby potrzebować i oczekiwać od Twojej firmy. Dzięki temu stworzysz listę problemów i potrzeb i w odniesieniu do nich dostosujesz treści, i zaplanujesz komunikację. Jest to o tyle ważne, że mimo iż na początku mogłeś założyć, że kierujesz swój produkt do jakiejś grupy, w trakcie rozwoju firmy mogła ona się zmienić. Tak samo powinien rozwijać się i zmieniać Twój content.

 

Nakłoń klienta do oczekiwanych przez Ciebie zachowań

Oczywiście oczekiwanym zachowaniem będzie zakup produktu lub usługi, ale aby klient to zrobił, musisz go poprowadzić. Dlatego skoro masz już ustalone persony, wyznacz ścieżki dla klienta, który wie, po co przyszedł na Twoją stronę, ale także dla takiego, który tylko przyszedł, nazwijmy to, popatrzeć. Dlatego nawołania do działania powinny być w miejscach widocznych, a hasła na przyciskach CTA, proste, ale także jednoznaczne. Ścieżki poruszania się możesz wyznaczyć przy użyciu narzędzia Hotjar. Testuj różne ich wersje, aby doprowadzić do największej skuteczności.

 

Musisz rozkochać w sobie Google

Odpowiednio dobrane treści mają nie tylko wpływ Twój autorytet w branży, ale także na Twoją pozycję w Google. Pomogą Ci w tym słowa kluczowe, a w ich doborze posłuż się planerem słów kluczowych https://adwords.google.pl/KeywordPlanner. Planer słów kluczowych znajdzie słowa kluczowe, które najlepiej pasują do działalności Twojej firmy, potem tylko wykorzystaj je w treściach na swojej stronie i blogu. Aby przypodobać się największej wyszukiwarce na świecie, musisz mieć unikalne treści na jak najwyższym poziomie merytorycznym. Dodatkowo, jeżeli Twój tekst będzie miał poniżej 300 słów, nie zostanie potraktowany poważnie przez wyszukiwarkę.

 

Komunikuj się językiem korzyści

Przeanalizuj wszystkie swoje teksty, ile jest tam pustych słów, a ile faktycznych korzyści. Co da klientowi Twoja super nowoczesna usługa? Może pozwoli mu na realny wzrost sprzedaży o X%? Zamiast mówić o tym, że dany produkt jest łatwy w montażu, powiedz klientowi, że złożenie namiotu zakupionego w Twoim sklepie pozwoli mu spędzić więcej czasu z rodziną podczas rodzinnej wycieczki. Tutaj chodzi o pozytywne emocje, które możesz w nim wzbudzić.

Wpisy na blogu sprawdź pod względem aktualności danych, na które się powołujesz. Dodatkowo sprawdź, czy sam temat jest evergreen czyli, czy są to treści, które będą zawsze aktualne. Wygenerować ruch organiczny mogą też pomóc Ci treści publikowane cyklicznie. Dodatkowo sprawdź, czy:

  • Tytuły, śródtytuły publikacji są atrakcyjne dla użytkowników i czy mogą być wartościowe dla nich,
  • Warstwa językowa jest na najwyższym poziomie i czy napisane są zgodnie z zasadami poprawności językowej.

 

Z wszystkich możliwych form reklamy content jest jej najtańszą formą. Dlatego, jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z biznesem, skup się mocno na tym aspekcie. Jeżeli jednak masz już treści na swojej stronie, sprawdź czy faktycznie są nadal aktualne i zgodne z polityką Google. Nie będę Cię okłamywać, sam audyt połączony z tworzeniem treści jest bardzo czasochłonny, dlatego warto zlecić tę formę reklamy specjalistom.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *